U kresu podróży w stronę serca szaleństwa
zostawiam za sobą ludzką powłokę
spoglądam na gasnący w mroku ogień
w ciepieniu łączę się z potęgą ciemności
gdy materia blednie za horyzontem zdarzeń
władcy życia odchodzą w zapomnieniu
Pożeracze Słońc - czarne bestie wszechświata
oczy chaosu, ucieleśniony terror
Poza dobrem i złem stoi najwyższa siła
karmiona energią, które daje wam życie
czas i przestrzeń nie mają tu znaczenia
nie ma ucieczki ze strażnicy tajemnic
składam hołd własną krwią w imię trucizny kosmosu
by porwać waszych bogów i w mroku ich zniewolić
Pożeracze Słońc - czarne bestie wszechświata
zagłada wszechrzeczy, koniec wieczności |